Witam. Dziś analiza rozdania które wzbudziło wiele emocji wśród klubowiczów co do sposobu licytacji. Pojawiały się na czacie turnieju nieostrożne wpisy (należy uważać w czasie rundy gdzie się pisze) a najlepiej zachować całkowity spokój i milczenie żeby nieostrożnie nie ujawnić ważnej informacji dla innych graczy. Najpierw mój stolik z wyjaśnieniem co i jak.

Mam taki zwyczaj że z 17 PC w składzie 5 starszy i 4 młodszy otwieram 1!c bo po otwarciu 1 w kolor nie ma jak ujawnić siłę 15-17 PC (skok kolorem w drugim okrążeniu wymaga składu 55). Oczywiście nie potępiam graczy którzy licytują jak Pan Bóg przykazał 1 w starszy a potem się ratują skokiem czwórką boczną albo licytują ryzykownie 2 w drugi kolor (nieforsująco). Alternatywnie można uzgodnić z partnerem że nowy kolor na wysokości 2 forsuje na jedno okrążenie.

Wracając do rozdania, otworzyłem jak widać zgodnie ze swoimi przyzwyczajeniami i przez chwile zastanawiałem się czy ujawnić Silnego trefla na pikach czy zadać Odwrotkę. Zwykle zadaję Odwrotkę nie ujawniając swojego longera tylko jak mam czwórkę w kolorze Partnera ale dziś w PIĄTEK 13 tego coś mnie tknęło i zdecydowałem się na Odwrotkę i potem na Blackwooda. Na wysokości 5 niewiele się dowiedziałem poza tym że mój Partner ma co najmniej 11 PC i sześć kierów i 2 wartości z pięciu . Niestety Blackwood z mojej ręki nie był dobrym rozwiązaniem bo na 11 PC Partner mógł nie mieć króla pik czy króla karo (2 asy to 8 PC dama trefl to już 10PC i jakiś walet to 11 PC). Jednym słowem musiałem zgadywać  bo następne pytanie Blackwwoda jest o damę a ja ją miałem. Główkowałem czy lepsze będzie 6 BA,  6!h czy 7!h i zdecydowałem że 6!h powinno i tak przynieść zysk. Partner rozgrywał przyzwoicie i za 13 lew dostaliśmy 80%.

Postanowiłem zerknąć jak inni sobie radzili w tym rozdaniu. NIE RADZILI SOBIE!!!. A jak sobie nie radzili to poniżej:

  • 9 na 22 pary zagrały jedynie końcówkę
  • 3 zrolowało czapowe 6-7!s na kiepskiej rozgrywce
  • 2 wzieło 12 lew
  • 2 wygrało szlema zalicytowanego pokerowo (abu idzie abu nie idzie)

Teraz przykłady gdzie smutne jest to jak trudne są prawidłowe odpowiedzi na Blackwooda.

5!d to wg naszego klucza 0-3 wartości więc 6!h może być bez 2 asówi na dodatek bez króla atutowego. 7!h to już cyrkowe ale bardziej uzasadnione. Taki sobie pokerek.

Tutaj pytanie Blackwwoda z wygodniejszej ręki bo odpowiedzi łatwiej dopasować do własnej ręki ale 5!h to 2 wartości bez damy atu. Prawidłowa odpowiedź to 5!d ( 0-3 wartości ). Po odpowiedzi 5!d następne 5!s dało by odpowiedź 6!c=mam damę kier i nie mam króla bocznego i wtedy szlemik byłby zalicytowany prawie perfekcyjnie. Ale i ta droga nie byłaby optymalna bo można było uzgodnić kiery skokiem na 4!c (splinter) i potem dopiero Blackwood.

Tu bamika  niespodziewanie wycofała się ze szlemika???? Dlaczego? Karta zasługuje na coś więcej niż końcówkę. W tym momencie 4!c to na pewno cuebid i byłoby cacy.

Tu podobnie jak na moim stole , po 5!h niewiele wiemy i trzeba zgadywać.

Pokerek.

Blackwood to trudna do spamiętania konwencja: 5!s to 2 wartości z damą atu….prawie się zgadza ale niestety PRAWIE to duża RÓŻNICA bo ja widzę TRZY wartości.

I na tym kończę opis tego przecież nieskomplikowanego rozdania.

Pozdrawiam i do następnego.

Jacek – klimaPL

 

 

 

Mój pierwszy turniej z Jasiem Blajdą.

 

Był słoneczny lipiec 2009 roku, Kongres Brydżowy w Sławie. Nastrój wakacyjny z brydżem w tle. W tamtym czasie moim partnerem był Jacek ale wpadliśmy na pomysł żeby na poranny turniej zamienić się Partnerami i tak Jacek zagrał z Markiem Jaworskim a ja miałam wystąpić w parze z arcymistrzem Jasiem Blajdą.

Dostaliśmy szczęśliwy numer 21.

 Szybkie uzgodnienie systemu licytacyjnego i sposobu wistowania i zrzutek.

Z duszą na ramieniu usiadałam do stolika i stres mnie zżerał.

Rozdanie numer 1, za przeciwników mamy parę Ryszard Zubiel ? Paweł Zubiel.

No nic, turniej się zaczyna, ludzie zajmują miejsca przy stolikach, my już podnieśliśmy karty. Za mną jeszcze ktoś przechodzi, jeszcze szum na sali. Nagle dzwonek telefonu w torebce ?..pewnie coś pilnego , trzeba zobaczyć kto dzwoni . Zerknęłam w karty, nic nie mam, wyciągnęłam zielony kartonik ? pas.

Z rozpaczą i zdumieniem za chwilę patrzę a tu mój Partner po pasie przeciwników był na otwarciu i ……… i już otworzył? 1trefl.?  Opozycja ochoczo i z uśmiechem spasowała.

Prawie ze łzami w oczach wykładam dziadka. Jasio spojrzał a wiedząc jak stres rujnuje grę w parze zachował kamienny spokój i powiedział: ? może nie idzie 3BA? .

Już nie pamiętam czy były ?pierniczki? czy protokoły dość że Jasiek po rozgrywce mówi  z uśmiechem  ? Miałem rację ? ?3BA nie idzie, będzie  dobry zapis ale dla nas?  (po turnieju okazało się że uzyskaliśmy w tym rozdaniu 66.6%).

Wiedział jak uspokoić zdenerwowaną partnerkę. W drugim rozdaniu poszliśmy za ciosem i obłożyliśmy popartyjne 2 kier za prawie 90 %. Następne rozdania grałam bardzo skoncentrowana i w sumie nagraliśmy 4 miejsce w turnieju na 106 par.


To był nasz pierwszy ale nie ostatni wspólny turniej. A ja będę Jasia na zawsze pamiętała jak gra na gitarze albo na fortepianie i śpiewa piosenki  Elvisa Presleya. 

Danusia, kwiecień 2018.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Witam. Dziś postanowiłem poddać analizie rozdanie w którym chwilowy ale bardzo przemądrzały partner zdecydował się lansować swoje teorie , wcześniej popełniając kilka możliwych do popełnienia błędów i na dodatek wykazał się kiepską oceną karty. Zobaczcie co się stało:

Alternatywnym otwarciem może być 1 BA i kilku klubowiczów tak właśnie otworzyło licytację ale o tym później. Po prawidłowym otwarciu 1!c i wejściu przeciwnika 1!d odpowiadający staje przed dylematem co zalicytować. W moim przekonaniu najlepszą kontynuacją jest proste 2!c , nieforsujące , sprzedające kolor pięciokartowy i blokujące starsze kolory. Jednak mój partner przekonany o swojej lepszej od mojej rozgrywce zajmuje BA ze złej ręki.

Jakby tego było mało licytuje w następnym kółku niejasne 2!d ???? i po otrzymaniu pozytywnej odpowiedzi 3BA znosi w 5!c. Dziwne zachowanie w turnieju na maksy ale jak mawia klasyk „każden gra jak umi”. W toku rozgrywki w której staram się uratować co jeszcze jest do uratowania gram na wpustkę po eliminacji i dowiaduję się od tego eksperta co następuje:

Pyta się dlaczego nie gram do końca atutów? Żałosna próba przerzucenia odpowiedzialności za wykonaną głupotę na niewinnego partnera. Każdy powinien mieć w zanadrzu czarodziejskie słówko”PRZEPRASZAM” i gra się dalej.

Przykłady porządnego brydża w tym rozdaniu pokazuję poniżej:

Trafne otwarcie , przyzwoity inwit , jednym słowem solidny brydż.

Inne rozwiązanie to zaprezentowane przez wielu klubowiczów:

Normalnie , bez fajerwerków, radzę klubowiczowi TEXX52 przeczytać ze zrozumieniem i stosować w praktyce.

I to by było na tyle na dziś. Pozdrawiam i  do następnego rozdania.

Jacek – klimaPL

 

 

Witam. Dziś znów wracam do licytacji po otwarciu  Partnera 2?. Niechlujstwo licytacyjne jest tak wielkie że już nie chce mi się o tym pisać a napisałem co najmniej cztery  artykuły o tej sekwencji.

Bez rezultatu. Pewnie ci klubowicze którzy przeczytali wiedzą jak się zachować więc piszę to w nadziei że któryś z nieuków i leni wejdzie na stronkę i przeczyta o sekwencji która jest wyczerpująco opisana w KK i Opisie. Przytoczę więc tylko pierwsze odpowiedzi po otwarciu 2?.

Pogrubiony tekst odnosi się do dzisiejszego rozdania. Poniżej poprawna licytacja, zgodna z systemem.

Renons w kolorze Partnera osłabia chęci szlemikowe chociaż ryzykanci (ale tylko tutaj) mogą zapowiedzieć 3? i z drżeniem serca modlić się żeby partner nie spasował mimo że jest w pozycji forsingu do końcówki. Zapewne ten paraliżujący strach i nieufność do umiejętności partnera powodowała takie akcje jak poniżej:

Taką akcję wykonało 15 klubowiczów, 5 zalicytowało najpierw 2? i dopiero potem 4?

Kończąc przestrzegam przed licytacją w stylu gracza zbidi :

I tym pesymistycznym akcentem kończę. Pozdrawiam i….

Jacek – klimaPL

Witam . Dziś poddam analizie rozdanie w którym sprawdziła się metoda oceniania MAM-NIE MAM otwarcia metodą bułgarskiego matematyka i brydżysty Petkova.

Dla przypomnienia co napisałem o tej metodzie w OPISIE PEŁNYM systemu WJ Polskiego Klubu Brydżowego:

Otwarcia z przedziału 10-12 PC weryfikujemy metodą zar-pointów Petkowa, liczonych wg następującej zasady:

 

  1. punkty za honory wg skali 4321-skala Miltona Worka,
  2. punkty za szybkie lewy- 2 za asa, 1 za króla,
  3. suma ilości kart dwóch najdłuższych kolorów,
  4. różnica długości najdłuższego i najkrótszego koloru.

 

Do otwarcia potrzeba 26 zar-pointów wynikających z dodania punktów  (pozycja 1+2+3+4), w przypadku 26 zar-pointów otwieramy jeśli suma kolorów starszych jest równa lub większa od 7.

A teraz ilustracja skuteczności tej metody w dzisiejszym turnieju:

Byłem również jedną z trzech ofiar przepasowania 12 PC zdobywając za to jedynie 5%. Cała sala solidarnie wywalała się na 1-3BA . Wnoszę do Piatnika i Petkova o stosowną do straty rekompensatę.

I na tym kończę gratulując falconowi, andrutowi i ankierowi  trafnych i rzetelnych obliczeń otwarcia. Tylko oni na 23 stoły nie otworzyli z tymi 12 oczkami.

Pozdrawiam i do następnego rozdania.

Jacek – klimaPL

 

Witam . Dziś o rozdanku w którym pierwsze skrzypce gra Pani Danuta Bitte o wdzięcznym niku ?Bite Danke? i flagą niemiecką w profilu. Jak pamiętam ze szkoły nik ten oznacza ?proszę-dziękuję? i podejrzewam że w tym rozdaniu wykorzystała tylko część niku ?dziękuję?. A działo się tak:

Pani Danuta dała kontrę właściwie bez podstaw bo licytacja wskazywała całkowicie bilansowe 3BA więc mogła się spodziewać 9+ lew. Ale od czego jest kobieca intuicja, przeciwnicy nie mieli w karcie tego co obiecywali bo 9PC to w żadnym wypadku nie jest GF . Prawidłowa akcja to 3!d o znaczeniu systemowym 9-11 PC na ładnym sześciokarcie. Fraski powinien zresztą (tak na marginesie) zalicytować 2!h bo Partner może mieć dowolną starsza czwórkę. Może uważał ze lepiej rozgrywa BA, kto go tam wie. Tak czy siak zderzyli się z bojowo nastawioną kobietą i to nie mogło się dla nich dobrze skończyć. Brak szybkich asów i normalny a nie wydumany wist przyniósł 300 o 93% . Myślę sobie że falconek musiał pomyśleć : dziękuję Danuta J

Zupełnie inaczej potoczyło się na moim stole a w akcji też wystąpiła kobieta.

Tu po wątpliwej kontrze zastanawiałem się co zeznać. Po kontrze sprawa się ma inaczej niż bez kontry ponieważ wszystkie odzywki na wysokości 1 i 3 forsują a na wysokości 2 nie forsują ale tyczy to odzywek zwykle po interwencji kolorem a nie kontrą. Rozpaczliwie zacząłem szukać co zostało zapisane w KK po takiej kontrze z obawy że Partner  się może spodziewać tego co tam sam napisałem. Tu nie dość że była kontra TO NA DODATEK 3!D BYŁOBY ZE SKOKIEM. Słusznie założyłem że kontra nie powinna zmieniać znaczeń skoków na wysokości trzech. Nie wiem czy Partnerka też tak pomyślała ale zalicytowała 3BA mimo że opozycja jeszcze ryzykownie i wg mnie zbyt ryzykownie z 6 PC zmieściła się po partii w 3!s z kolorem kiepściutkim (co mogło spowodować krzywy wist). Ku mojemu zdumieniu nastąpił wist spod trzeciego waleta kierowego !! i nawrót w pika. Współpraca rozgrywającej ze skrzydłowymi była wzorowa, 10 lew i 90% . I jak tu nie powiedzieć ?dziękuję? Idziu J.

?Proszę i dziękuję? to czarodziejskie słowa, używajmy je jak najczęściej podobnie  jak ? dzień dobry? na początku każdej rundy turnieju. Będzie mniej złej atmosfery i pyskówek a więcej kultury.

Pozdrawiam i do następnego rozdania.

Jacek – klimaPL

Witam. Dziś przy analizie turnieju zauważyłem rozdanie przy którym przypomniało mi się powiedzenie „NIE MA BRZYDKIEGO 1BA”. Oczywiście podobnie jak manipulując statystyką można udowodnić każdą tezę tak i w tym rozdaniu spróbuję udowodnić TYTUŁOWE POWIEDZENIE wink.

Jak widać trudno znaleźć brzydsze otwarcie 1BA. Trzy walety, skład zrównoważony, obrzydlistwo….I tu przypomniała mi się opowieść Włodka Wali o starych dobrych krakowskich czasach. Grała wtedy para mikstowa, małżeństwo o nazwisku Schiller. Pan i Pani mieli zasadę (nie śniło się wtedy o regułach 15, 20 czy ZarPointach Petkova). Polegała ta zasada na tym że w ręce zawierającej kilka waletów brali do obliczeń TYLKO JEDNEGO WALETA. Zabawna zasada ale nie pozwoliłaby otworzyć 1 BA, zresztą w tych czasach otwierało się i tak w limicie 16-18 PC.

Po otwarciu 1!c jak widać hamulce włączały się z piskiem i finał na 2!s.

Niestety w naszym gronie znalazły się czarne owce które chcąc zaprzeczyć głoszonym tezom otworzyły 1!c ale i tak dobiegły do 4!s. Żeby mi to było przedostatni raz!!!.

I na koniec nieśmiała uwaga: zalicytować końcówkę to jedno a wygrać swoje to drugie.Ta para nie umiała cool . I na tym kończę tą statystyczną żonglerkę.

Pozdrawiam i do następnego rozdania.

Jacek – klimaPL

 

 

Witam. Dziś krótko o pewnym rozdaniu na bazie którego chcę pokazać czym się różni dobra licytacja od byle jakiej. 

Rozdanie proste, łatwe, i przyjemne. Wystarczy tylko ufać że Partner będzie  wiedział co licytuje i tego samego będzie się spodziewał od ciebie.

Krótkie obiaśnienie:

  • 2!d = ODWROTKA z kluczem 445566
  • 2!h = 4!h 7-9 PC
  • 3!h = silny inwit szlemikowy, zaproszenie do cue-bidów, uzgodnienie kierów
  • 4!d = trzymanie co najmniej II klasy (singiel !d lub król !d), brak cue-bidu !s i brak cue-bidu !c
  • 4BA= Blackwood na 5 wartości
  • 5!c = 1 wartość z 5ciu
  • 5!d = pytanie o damę atu (!h)
  • 5!s = mam damę !h i nie mam króla bocznego
  • 6!h = kontrakt finalny

Nic wielkiego , takie sytuacje zdarzają się codziennie. Dla niektórych par okazało się takie podejście za trudne. Ze strachu przed przypadkowym pasem Partnera część graczy licytowało na pałę szlemika od razu po odwrotce lub zadawali pytanie Blackwooda z przeskokiem. Ot taki urok indywiduela, lepiej grać byle jak niż dostać przypadkowego pasa od nieznanego Partnera. Jeśli tak będziemy licytować to nigdy poziom licytacji w naszym klubie nie wzrośnie. Przypominam zatem zasadę :

 Po ujawnieniu SILNEGO TREFLA poprzedzonego POZYTYWNĄ odpowiedzią licytacja jest SFORSOWANA do końcówki.

 

Niewątpliwie odwrotka wskazuje Silnego Trefla , odpowiedź 1!h jest pozytywna więc po co się spieszyć- Partnerowi nie wolno spasować na dowolna odzywkę przed końcówką.

Dla równowagi trzy diagramy z wyczynami klubowiczów.

Koń jaki jest każdy widzi. nie ma co komentować bo bezradność kłuje w oczy.

Tutaj trochę lepiej ale strach przed pasem  wyziera z każdego kąta.

TU………………….zostawiam miejsce na komentarz.

Na tym kończę i apeluję, więcej zaufania a mniej strachu a poziom licytacji niechybnie wzrośnie, nawet jeśli po drodze zniesiemy wiele JAJ . Nic tak nie doskonali jak własne błędy.

Pozdrawiam i do następnego rozdania.

Jacek – klimaPL

Witam się z Wami w ten Świąteczny Prima Aprilis. Dziś nasza urocza szefowa Danusia znana pod nickiem 9nutka9  zaserwowała rozdanko na młodzieży które rozbudziło emocje zwłaszcza wśród starszej części naszego klubu. Podniecenie było tak wielkie że nawet opozycja włączyła się do krytyki zapewne wskutek złapania kiepskiego zapisu. Więc do dzieła, opiszę jak sobie radzili klubowicze najwyraźniej mocno pobudzeni w ten poranek bo licytacje  były skoczne.

Filozof  jak na mędrca przystało gnał ile sił w nogach i szybko osiągnął metę za 100%. Otwarcie 1!d cieszyło się popularnością największą ale byli również inni wynalazcy którzy otwierali np 2BA. Przyznaję się bez bicia że ja nie byłem zwolennikiem tych otwarć. Zaraz wyjawię jak otworzyłem i dlaczego naraziłem się na cierpki komentarz od przeciwnika .

Wiem dosyć dobrze że przy układzie starszy-młodszy otwierać należy w sile 11-15 PC kolorem starszym mimo że młodszy może być dłuższy. Przy młodych kolorach już ta zasada się nie sprawdza bo końcówki są na takim samym poziomie. Uznałem że jak otworzę 2!c to po prawdopodobnym pytaniu o starsze czwórki będę miał wygodny rebid 3!d oznaczający maksimum otwarcia i skład 6!c +4+!d. Wydawało mi się rozsądne że w ten sposób szybko sprzedam potencjał ręki i może będę miał szansę na powtórzenie kar co wyjaśni skład 7!c 5+!d

Udało mi się i finalnie dobiegliśmy do szlemika . Nagle spotkałem się z reprymendą od gracza 3ba  twierdzącego że takie otwarcie to: cytuję :(pisownia oryginalna)

3ba: zbrodnia z tym otwierać 2 trefl
klimaPL: oo fachowiec sie znalazl
3ba: sspytaj si eznaj acych si e troch e na tej grze
maro73: ale sprzedał potem silnego z karami:-):-)
klimaPL: nie rozmawiam ze slepym o kolorach:)
3ba: naprawdę klima, to nie by lo dobre otwarcie, popytaj się lepszych
klimaPL: nie zawracaj glowy
3ba: nie zawracam, ale trzeba si e uczyć

 

Więc pytam Was drodzy klubowicze co wy zrobilibyście w tym gulaszowym rozdaniu (pytam oczywiście tylko tych którzy nie mieli okazji mieć te ręce , bo co zrobili grający to już wiem) ??

Parę przykładów co zrobili:

Jest to jakiś pomysł ale można też 4BA równie bez sensu.

Skład wprawdzie prawie dobrze sprzedany ale potencjał  nie jestem pewien. Komentujcie bo to ciekawe rozdanie.

Agolo54  jakiś senny był ale w porę się obudził.

Na koniec para mieszana darząca się całkowitym brakiem zaufania a więc wynik łatwy do przewidzenia.

I na tym kończę opis tego ciekawego rozdania i liczę na konstruktywna ocenę mojego wybryku.

Pozdrawiam i do następnego rozdania.

Jacek – klimaPL

 

Witam. Dziś rozdanie w którym jak na dłoni widać że moje próby nauczenia czegokolwiek z dziedziny licytacji mijają się z celem. W kilku poprzednich artykułach wyjaśniałem zasady licytacji po otwarciu starszym kolorem , w dziale Szczęśliwa 7+ pokazywałem typowe błędy i były tam wymienione sekwencje po otwarciu starszym kolorem. I co? Dziś klubowicze dali popis ignorancji i lekceważenia zapisów systemowych na POZIOMIE PODSTAWOWYM. Przedstawię WSZYSTKIE dokonania na wszystkich 20 stołach z turnieju porannego żebyście zapamiętali którzy klubowicze lekceważą  NASZ KLUBOWY WJ .

Dlaczego tak robią ?

Nie wiem ale podejrzewam że z lenistwa umysłowego nie chce im się przeczytać choć raz opisu skróconego  systemu WJ PBC ,  nie mówiąc o przestudiowaniu OPISU PEŁNEGO.

Ale najpierw przytoczę zapisy dotyczące licytacji po otwarciu kolorem starszym.

 

 

Proszę zwrócić uwagę na wiersz opisujący skok na 3BA po otwarciu 1 PIK. Jak wół tam stoi napisane że MUSI BYĆ FIT trzykartowy w sile 13-15 PC i to bez specjalnych ambicji szlemikowych. NIE WOLNO tak licytować bez fitu z taką siłą. MUSIMY chcąc zagrać 3BA NAJPIERW zalicytować sztuczne 2 TREFL a potem po dowolnym rebidzie Partnera skoczyć na swoje upragnione 3BA. KONIEC, KROPKA ? nie ma innej drogi. WSZYSCY TO POWINNI przestrzegać i co? 11 na 20 klubowiczów w tym rozdaniu licytuje 3BA w pierwszym okrążeniu. ŻENADA.

Teraz po kolei wszystkie diagramy z krótkim komentarzem, zaczynam od najgorszych wyników na samym końcu będą szczęśliwcy którzy może też żle licytowali  ale życie brydżowe ich nie pokopało.

Tragedia.

2BA to inwit 10-11 PC z fitem , 3!d forsuje ? PAS nie forsuje. KOSZMAR. KOMPROMITACJA.

Michał za słabo , olek bez ambicji , pas bez sensu.

A teraz tabun jeźdźców bez głowy, a było ich jedenastu.

Ten ostatni miał  przynajmniej  czujnego Partnera który zniósł głupotę na 4!d i  i dał szansę poprawienia się na szlemika systemem pokerkowym i nie dostał po łapach.

Ci dobiegli do szlemika w jeszcze większych podskokach.

I pozostało nam ostatnich kilku specjalistów których dokonania licytacyjne należy uwiecznić w Księdze Guinnessa.

Zdumiewające jak system WJ PBC jest odporny na niesfornych użytkowników. Dojść do szlemika w taki sposób to naprawdę ?czapki z głów?.

Tutaj krótkie wyjaśnienie: nasz nowy kolega Jan nie zapoznał się jeszcze z systemem i należy popatrzyć trochę na jego licytację z wyrozumiałością. Wierzę że wkrótce  poprawi się. Jednak doprowadził do wadliwego szlemika swoja odzywką 2BA ( INWIT  z fitem).

Dwóch klubowiczów trafnie ustaliło kolor uzgodniony co nie było zbyt trudne (choć poprzedni diagram temu zaprzecza) , jednak wysokość była na maksy za niska.

A teraz nieszczęśnicy którzy stoczyli ciężki bój bo opozycja walczyła dzielnie.

Powoli dochodzimy do końca listy.

Co tu komentować , Rybaj nieostrożny, marujan nieroztropny. Tylko jedna nadróbka.

Na sam koniec dwie wisienki na torcie, brydz trochę na ?czuja? ale z finałem szczęśliwym.

Czwarty kolor coś zamieszał ale Andriu  był na posterunku.

Zakończymy w iście szwoleżerskim stylu. Na Blackwooda renons jak as i wygrany szlemik.

I na tym kończę ten mini festiwal.

Pozdrawiam i do następnego rozdania.

Jacek – klimaPL