Witam. Dziś o kontrze wywoławczej słów kilka. Zdawać by się mogło że definicja kontry wywoławczej jest znana wszystkim od pokoleń. Nic bardziej mylnego. Za przykład niech posłuży proste z pozoru rozdanie i wymiana zdań po rozdaniu. Do dzieła.

Po cienkim otwarciu 1? LEW zaryczał gromko KONTRA, ma wszak 14 PC i pancerne kara. To że brakuje mu jednego kiera to dla LWA żadna przeszkoda.

Przytaczam definicję kontry wywoławczej za naszym arcymistrzem galaktycznym Krzysztofem Jassemem:

„Kontra  wywoławcza  ma  na  celu  znalezienie  koloru  do  gry  własnej,  a  nie  kontrowanie przeciwników.  Dlatego  też karta tym  bardziej  nadaje  się  do  kontry wywoławczej,  im mniej  kart posiadamy w kolorze  kontrowanym  (wtedy  mamy  więcej  kart w pozostałych  kolorach, co  zwiększa szansę  znalezienia wspólnego koloru do gry). Im lepszy układ w kolorach pozostałych, tym słabsza honorowo może być nasza kontra. Jeśli np. przeciwnik otworzył 1? , to z układem 4 ?  ? 1 ? 4 ?  – 4 ?  kontrę  możemy zaaplikować od 12 PC (okazyjnie od 11 PC), a z układem 4-3-3-3  nad kontrą  trzeba się  dobrze zastanowić nawet z 13 PC.
 
Decydując się na  kontrę  wywoławczą powinniśmy w myśl  klasycznej  definicji  posiadać co najmniej po trzy karty w pozostałych kolorach  (poza  kolorem  licytowanym  przez  przeciwnika).  W rzeczywistości ten warunek trudny jest do spełnienia, co zmusza nas do następującego kompromisu:
 
?   kontra  wywoławcza  powinna  przyrzekać  co najmniej  po  trzy  karty  w  każdym  z nielicytowanych kolorów starszych,
 
?   kontra  wywoławcza  powinna  przyrzekać  co najmniej  po  dwie  karty  w  nielicytowanych kolorach młodszych.
 
Nacisk na kolory starsze kładziony jest dlatego,  że po otwarciu przeciwnika trudno spodziewać  się , abyśmy  często  mieli  bilans  na końcówkę bezatutową. Większa jest szansa na dogranie gry w kolorze starszym na mniejszej ilości punktów, ale dobrym układzie.
 
A zatem kontra wywoławcza na 1?  obiecuje co najmniej po  trzy karty  w pikach i kierach, i co najmniej  po  dwie  karty  w  treflach  i  karach.  Kontra na 1? przyrzeka  trzykartowe  fity  w  kolorach starszych i co najmniej dubletona w treflach. Aby skontrować 1? musimy mieć  co najmniej trzy piki (lepiej mieć czwórkę)  i  nie  mieć  krótkości  w żadnym  kolorze  młodszym,  podobnie  kontrując  1? obiecujemy co najmniej trzy kiery (najczęściej cztery kiery) i brak krótkości w treflach i karach.

To tyle teorii a teraz wymiana opinii z graczem lew_51 która zilustruje jak pojmowana jest kontra wywoławcza.

lew_51:  dz Wam za gre i miłego dzionka życze:)
klimaPL: nawzajem, ale popraw kontre:)
lew_51:–> do Partnera :  jakie 2? – tylko X:)
lew_51:  mam 13 oczek to co tu poprawiać?:)
klimaPL: wszystk
lew_51:  ale da P X – dam 1NT i miodzik:)
klimaPL: kontra wywolawcza to 13+ co najmniej 33 w starszych

I to by było na tyle o tej najczęstszej odzywce w naszym codziennym brydżu. Pamiętajcie że kontrując wywoławczo NIE WOLNO wprowadzać Partnera w bład co do ilości kart w kolorach starszych.

pozdrawiam

Jacek – klimaPL