Witam. Dziś rozdanie misfitowe i postawa graczy „gramy w mój kolor ja wiem lepiej” która owocowała bałwankami (800) a w najlepszym razie zapisami na poziomie 30%.

Poniżej diagram na którym widać że gracze widząc misfity zatrzymują się jak najniżej zgodnie z regułą ” jak są misfity pasuj najprędzej , może będziesz grał bez kontry”

Na moim stoliku licytacja była podobna i przyleciały do mnie dwa pasy. Ponieważ w odróżnieniu od innych graczy w podobnej sytuacji ( o tym niżej bo warto przyjrzeć się innym aktywistom na pozycji W) zadecydowałem się powalczyć .Wyglądało mi że przy misfitach jak spasuje to może weźmiemy 100 za 2? bez dwóch bez kontry a pójdzie nam 2!s za 110 a może 110-130 za kontrakt treflowy, a może mój Partner będzie miał trapping pasa na kierach.Szansa że moja kontra coś naprostuje wydawała mi się mała więc SKONTROWAŁEM. Gib po rozdaniu pokazywał że licznik był ustawiony na 500 ale mój partner nie miał dość odwagi żeby spasować a może myśląc że wywołuję piki zdecydował się nie grać na duży obrót i zalicytował 2!s .

Zauważcie że mając 13 PC dwukrotnie musiałem spasować , w pierwszym okrążeniu ponieważ do kontry brakowało mi trzech kierów a do 1BA brakowało mi 2 PC. W drugim okrążeniu mógłbym co prawda coś wykrztusić ale podobnie jak kilku kolegów na pozycji W nie chciałem postawić coś na ochotnika nie znając jeszcze zamiarów przeciwnika.Dopiero jak sytuacja się wyklarowała to zawalczyłem. Mój Partner grał jak muzyk a współpraca skrzydłowych była bez  zarzutu więc skasował 140 za 52% .Niby niewiele ale lepsze niż 30% za 2?  za 100 bez dwóch.

Taka rozsądna polityka nie zawsze w tym rozdaniu była stosowana. Niecierpliwi gracze na pozycji W już w pierwszym okrążeniu byli w akcji. Kontra i 1 BA śmigały aż miło.

Ostrzeżony gracz na pozycji S (walczy przeciwko 1 BA 16-18 PC) zamiast pasować na 2?  Partnera wie lepiej i nadstawia się za 800 zamiast skasować zapis na swoją stronę.

Następny „walczak” nie miał tyle szczęścia co poprzedni i mimo że stanął w bezpiecznym kontrakcie 2!s to po nieostrożnej rozgrywce padł bez dwóch za 2%.

Inny agresywny również pchając się za szybko do walki również stanął w rozsądnym kontrakcie 2!s i poległ bez jednej za 12% zamiast poczekać na rozwój wypadków.

Na koniec dla zilustrowania tezy „ja wiem lepiej” rozdanie w którym licytujący dobiegli do 4? z kontrą i zapłacili 800.

I to by było na tyle na dziś. Wstrzemięźliwość to czasem opłacalna postawa zarówno na linii NS jak i WE jak i  w życiu nie tylko brydżowym.

Pozdrawiam do następnego rozdania.

Jacek – klimaPL