Witam. Dziś ponownie odżył temat kontynuacji po otwarciu Partnera 2?. Mimo chyba już czterech artykułów na temat tego otwarcia nadal wiedza o dalszych okrążeniach licytacji jest w klubie ZNIKOMA.

Często licytacja nawet doświadczonych graczy wyglądała tak bezradnie jak w powyższym diagramie. Zwracam uwagę że 2BA po uprzednim 2? jest NIE FORSUJĄCA (10-11 PC) zazwyczaj z czwórką pików.

Jak widać na diagramie 6BA i 6? jest do rzucenia. 7? również idzie ponieważ są sprzyjające układy ale trudno oczekiwać takiego kontraktu na 31 PC i dodatkowo trzeba zgadnąć który impas stoi.

Przeglądnąłem wszystkie zalicytowane szlemiki (a było ich 8 na 19 stołów) i ANI JEDNA licytacja nie powaliła mnie na kolana. Zwykle odbywało się to na zasadzie: albo idzie albo wypuszczą.

Inni gracze przechodzili przez pytanie 2? i potem  używali Blackwooda.

Szlemik zalicytowany, nic się nie stało, następne rozdanie. Ja myślę że jednak się stało i warto porozmawiać jak dojść do szlemika w cywilizowany sposób. Do tego jednak jest potrzebna rzetelna znajomość SYSTEMU i odwaga. Partner może nie rozumieć o co nam chodzi i pewnie tak by się stało ponieważ licytacja po otwarciu 2? jest dość skomplikowana i na ogół nieznana, przytaczam te kontynuacje na zasadzie ciekawostki ze względu na małą częstotliwość występowania i praktycznie bezużyteczność w turniejach indywidualnych.

JEST TO WYWOŁANIE DOROSZEWICZA.

Po wypytaniu o skład stosuje się  Wywołanie końcowe Doroszewicza. Polega ono na tym,  że  pytający o skład, gdy zdecydował  się zagrać końcówkę inną  niż 3BA,  licytuje  4 ?.  Jego partner obowiązkowo licytuje 4 ?, a pytający ustala kolor i wysokość kontraktu końcowego licytując: pas, 4 ? , 5 ? , 5 ?. Inne odzywki pytającego niż 4 ?, to pytanie o pięć  wartości (4 asy + król atutowy). Kolorem atutowym jest kolor pytania  (4 ? –  uzgadnia  trefle,  4 ? ?  uzgadnia  kiery,  4 ? ?  uzgadnia  piki,  4BA ? uzgadnia kara).

Jak zatem mogłaby wyglądać licytacja w naszym rozdaniu?

2?  –  2?

2?  –  2?

2BA –  4?

4?   – ?

  • 2? pytanie o skład
  • 2? naturalna czwórka kierów
  • 2? dalsze pytanie (tu o trójkę)
  • 2BA skład 5422
  • 4? uzgodnienie trefli i pytanie o asy na treflach
  • 4? 2 wartości z pięciu z damą atu bez króla bocznego

W celu uzyskania informacji o figurach w bocznym kolorze, pytający, po odpowiedzi na pytanie o pięć  wartości, licytuje interesujący go kolor. Odpowiedzi są  następujące, wg schematu Doroszewicza:
 
1 szczebel = brak figur lub AKD
2 szczebel = D lub AK
3 szczebel = K lub AD
4 szczebel = A lub KD

W zależności od uporu pytającego może on przepytać jeszcze o piki ale chyba ma już dość informacji do zalicytowania 6? lub 6 BA.

Jasne jest że ta metoda może być stosowana w parach o sporym doświadczeniu i grających stale ze sobą, nie polecam do turniejów indywidualnych gdyż na pewno doprowadzi do nieporozumień.

pozdrawiam

Jacek – klimaPL

 

 

 

 

Witam. Dziś rozdanie jak zwykle proste do licytacji ale pod jednym warunkiem: NALEŻY przestrzegać limitów punktowych żeby Partner rozumiał co mamy w karcie i licytował zgodnie z tymi informacjami.

Na początek licytacja poprawna i musze powiedzieć że dużo klubowiczów tak właśnie licytowało co wcale nie oznacza że reszta podzielała takie rozwiązanie.

Wszystko tu jest jasne:

  • 1BA= 18-21 PC skład w miarę zrównoważony
  • 2BA= inwit bez starszych czwórek a więc ok.5-6 PC bo tyle wystarcza do bilansu na 2BA ( każda lewa kosztuje 2 PC a więc 18+6=24/3=8 lew
  • Partner ma 2 PC nadwyżki to po prostu dopycha do 3BA, jeśli miałby 18 PC to spasuje.

Wszystko wydaje się logiczne i matematycznie uzasadnione ale nie dla wszystkich.

Szeryf jak na przedstawiciela władzy przystało uważa ze 20 PC to wystarczająco na skok na 2 BA (22-23 PC) a ponieważ 5 PC do 22 to wystarcza na 3BA więc Partner dopycha. Nic się nie stało, Polacy nic się nie stało jak skandują kibice. Ja uważam że się stało.

Jan to nasz kolego który dopiero zaczyna przygodę z brydżem w KLUBIE mimo już niemłodego wieku uznał że takie 20 oczek to już ACOL czyli GF. To nieprawda bo na składzie równym potrzeba na to co najmniej 24 PC i to do tego ładne.

Na sam koniec pokażę rozdanie na moim stole gdzie w świadomy sposób zalicytowałem niezgodnie z systemem (KK była nie ustawiona i znając zawiłości tej sekwencji wiedziałem na 99% że Partner niewłaściwie zrozumiałby moje zamiary).

Moje 3 BA to systemowe 5? 4 Dlaczego tak jest? Ano dlatego że ten układ licytowany klasycznie wyglądałby następująco:

1? –  1?

2BA – 3? (transfer na piki)

3? –  4 naturalna czwórka.

Wynieśliśmy partnera na wysokość 4 nie mając pewności czy starsze kolory się dobrze sfitują i na dodatek ominęliśmy 3BA , ostatni kontrakt który może iść.

Problem tego składu załatwia właśnie to sztuczne 3BA  po  2BA i nie oznacza wcale braku starszych czwórek. Jak zatem doprowadzić do 3BA? Prosto , zadać Staymana ( w wersji PUPPET-pytanie o starszą piątkę-Partner może ją posiadać w składzie 5332 jeśli chce pokazać siłę o piątka nie nadaje się do skoku i siła jest zbyt duża). Po dowolnej odpowiedzi zgłaszamy teraz 3BA i gramy co zamierzaliśmy a bezpośrednie 3BA służy powyżej opisanym celom.

Dlaczego tego nie zrobiłem? Bo znajomość tej sekwencji jest w naszym klubie ZEROWA i dowodem niech będzie że wszystkie pary w których nastąpił skok na 2BA zalicytowały bezpośrednio 3 BA.

Czy powinniśmy zrezygnować z tego rozwiązania? NIE WIEM, może system jest niekiedy zbyt skomplikowany i powinniśmy zrezygnować z wprawdzie dobrych ale  nienaturalnych sekwencji i to rzadko występujących.

Pozdrawiam

Jacek – klimaPL

Witam. Dziś przedstawię mechanizm licytacyjny pozwalający odróżnić rękę inwitującą do szlemika od ręki minimalnej bez ambicji szlemikowych. Dwa rozdania które zilustrują ten mechanizm przedstawię poniżej ale wcześniej muszę przytoczyć jedną z NAJWAŻNIEJSZYCH zasad sztuki brydzowej. Brzmi ona tak:

Jeśli dotychczasowa licytacja wskazuje PEWNE GF ( jest sforsowana do końcówki ) to NIE zalicytowanie tej końcówki jest NADWYŻKOWE i wskazuje ambicje szlemikowe.

Efektem ubocznym tej reguły jest fakt że z ręką bez ambicji szlemikowych czy jakichś nadwyżek należy zalicytować końcówkę nawet z przeskokiem i nie będzie to forsujące.

Graliśmy poprawną końcówkę i Partner wziął 11 lew ponieważ obrońca odrzucił się od trefli. Nie wystarczyło rozgrywającemu odwagi na wpustkę po pierwszym wiście 2? w takiej oto końcówce:

Jeśli wprowadzisz w błąd Partnera co do swoich intencji to licytacja może potoczyć się niewłaściwie jak na diagramie  poniżej: to samo rozdanie ale inna licytacja i klęska gotowa.

Gracz S powinien zamknąć licytację 4? sygnalizując minimalną rękę z fitem bez ambicji szlemikowych. Ponieważ tego nie zrobił Otwierający pognał do szlemika i przegrał ponieważ złośliwe trefle się nie podzieliły.

Drugie rozdanie pokazuje właściwe intencje odpowiadającego:

11 PC na dwóch asach i ficie kierowym w sytuacji gdy licytacja ujawniła Wielkiego Trefla na kierach to na pewno szanse szlemikowe, należy więc NIE zamykać licytacji tylko zachęcić do szlemika przez 3?. ZASADA po otwarciu 1? jest taka:

PO ODPOWIEDZI POZYTYWNEJ (od 7 PC+) i ujawnieniu SILNEGO TREFLA końcówka MUSI BYĆ osiągnięta.

I to by było na tyle na dziś, do następnego tematu.

Pozdrawiam

Jacek – klimaPL

 

Witam. Dziś chciałbym poruszyć temat otwarcia na trzeciej ręce i na czwartej ręce kolorem starszym. Czy takie otwarcie różni się od otwarcia na pierwszej i drugiej ręce? Odpowiedź brzmi: ABSOLUTNIE TAK. Różni się całkowicie i dalsza licytacja jest całkowicie inna, zwłaszcza zachowanie ODPOWIADAJĄCEGO który już  określił wstępnie swoją siłę uprzednim pasem !!!

Najpierw trochę słów o otwarciu na czwartej ręce. Zadano mi pytanie czy reguły otwarcia na czwartej ręce powinny się różnić od otwarcia na 1-2 ręce. Mało par zadaje sobie takie pytania koncentrując się na licytacjach jednostronnych na pierwszej czy drugiej ręce, rzadziej w licytacji dwustronnej, a jeszcze rzadziej  w obronie czy na wznówce lub reopen. Przewertowałem literaturę polskojęzyczną na temat otwierania na ostatniej ręce i nie znalazłem zadowalającej odpowiedzi. Popytałem więc kilku arcymistrzów czy w ich systemach jest coś na ten temat. Okazało się że poza stwierdzeniem że bloki mają nieco wyższe limity (8-14 PC) licytacja jest bez zmian. W związku z tym zacząłem przeglądać anglojęzyczne artykuły i znalazłem coś ciekawego na ten temat.

Larry Neil Cohen (ur. 14 kwietnia 1959 w Nowym Jorku) – amerykański brydżysta oraz autor książek o tematyce brydżowej. Przez długi czas jego brydżowym partnerem był Marty Bergen obecnie jego partnerem jest David Berkowitz. Nie będę się rozwodził nad jego dokonaniami ponieważ lista zwycięstw jest imponująca.

Napisał artykuł na temat jak otwiera na czwartej ręce i warto ten artykuł dla Was przetłumaczyć:

Reguła otwarcia na czwartej ręce mówi żeby otwierać jeśli suma PC i ilości pików przekracza 15. Jeśli mniej niż 15 daj sobie spokój ponieważ nie mając starszego koloru możesz przegrać walkę o zapis częściowy. Zasada ta jest nazywana „Zasadą Pearsona”

Teraz zapomnij o Regule 15 i aby otworzyć na czwartej ręce gdy masz 10,11 lub 12 PC zastosuj Regułę CRIFS (Cohen Rule in Four Seat) czyli Cohena reguła na czwartej ręce. Brzmi ona tak:

OCEŃ SWOICH PRZECIWNIKÓW 

Jeśli grasz przeciwko Jeffowi Meckstrothowi i Ericowi Rodwellowi (lub najlepszej parze w Twoim klubie) to przepasuj. Najprawdopodobniej uzyskasz najwyżej średni wynik bo musisz walczyć z parą ekspertów o każdą lewę. Jeśli spojrzysz na swoich przeciwników i zobaczysz Schlemiela i Schlimazela (lub najgorszą parę w swoim klubie) to otwórz licytację. Albo ich przepchniesz w licytacji i obłożysz albo ci wypuszczą lewkę lub dwie tak więc NIE PASUJ a twój rank niezawodnie wzrośnie.

Fajna i życiowa zasada. Ale powróćmy do rozdania, tam akurat nie było dylematu otwarcia bo otwierający miał 16 PC. Problem mieli ODPOWIADAJĄCY i różnie sobie z nim radzili. Jak wspomniałem licytacja po uprzednim pasie wygląda zupełnie inaczej niż przed pasem.

Po PASIE rezygnujemy z BERGENÓW na rzecz KOLOR+FIT, stosujemy SZTUCZNE 2? (pytanie DRURY) i 2BA jest odpowiednikiem Drury tyle że z fitem czterokartowym. To tyle co napisałem w OPISIE SYSTEMU.

A jak ze stosowaniem w praktyce?? Zobaczcie sami już na poniższym i następnych diagramach.

Tomekkord zapewne nie wiedział że Bergeny spadają, Partner w pełnym niezrozumieniu uznał że to naturalne kara ale szczęśliwie się skończyło bo szło 11 lew w piki.


Tu tradycyjna metoda, poparcie w sile 8-10 PC bez fajerwerków, końcówka na zasadzie „a nuż się uda albo idzie”

Tutaj bardziej wyrafinowana metoda, co prawda 3? już kiepskie bo należało 4? (wszak Partner nie zahamował w 3?)

Z trudem można zakwalifikować 2BA jako inwitowe, ale trzeba docenić że zdzisek32  wie że po pasie 2BA jest z fitem 4kartowym (bo mamy Drury w arsenale z 3 kartowymi fitami) a przed pasem z 3kartowym o czym niewielu wie.

Tu kłania się szwoleżerska szarża, skuteczna i wróg pokonany.

Na maro73 zawsze mogę liczyć, eleganckie 2? DRURY, odpowiedź też poprawna, szybko , sprawnie i z sensem.

Ale już dość tego miodu i czas na łyżkę dziegciu.

Wiemy że WJ PBC ver.7.0 jest odporny na wszelkie błędy klubowiczów, wetan powinien wreszcie doczytać że 3? nawet po otwarciu czwarto-ręcznym jest nadal blokujące.

I na koniec tego wywodu ŚPIĄCA KRÓLEWNA.

Windy21 , obudź się, czas wstawać, królewicze czekają.

Pozdrawiam

Jacek – klimaPL

 

 

Witam. Dziś o kontrze wywoławczej słów kilka. Zdawać by się mogło że definicja kontry wywoławczej jest znana wszystkim od pokoleń. Nic bardziej mylnego. Za przykład niech posłuży proste z pozoru rozdanie i wymiana zdań po rozdaniu. Do dzieła.

Po cienkim otwarciu 1? LEW zaryczał gromko KONTRA, ma wszak 14 PC i pancerne kara. To że brakuje mu jednego kiera to dla LWA żadna przeszkoda.

Przytaczam definicję kontry wywoławczej za naszym arcymistrzem galaktycznym Krzysztofem Jassemem:

„Kontra  wywoławcza  ma  na  celu  znalezienie  koloru  do  gry  własnej,  a  nie  kontrowanie przeciwników.  Dlatego  też karta tym  bardziej  nadaje  się  do  kontry wywoławczej,  im mniej  kart posiadamy w kolorze  kontrowanym  (wtedy  mamy  więcej  kart w pozostałych  kolorach, co  zwiększa szansę  znalezienia wspólnego koloru do gry). Im lepszy układ w kolorach pozostałych, tym słabsza honorowo może być nasza kontra. Jeśli np. przeciwnik otworzył 1? , to z układem 4 ?  ? 1 ? 4 ?  – 4 ?  kontrę  możemy zaaplikować od 12 PC (okazyjnie od 11 PC), a z układem 4-3-3-3  nad kontrą  trzeba się  dobrze zastanowić nawet z 13 PC.
 
Decydując się na  kontrę  wywoławczą powinniśmy w myśl  klasycznej  definicji  posiadać co najmniej po trzy karty w pozostałych kolorach  (poza  kolorem  licytowanym  przez  przeciwnika).  W rzeczywistości ten warunek trudny jest do spełnienia, co zmusza nas do następującego kompromisu:
 
?   kontra  wywoławcza  powinna  przyrzekać  co najmniej  po  trzy  karty  w  każdym  z nielicytowanych kolorów starszych,
 
?   kontra  wywoławcza  powinna  przyrzekać  co najmniej  po  dwie  karty  w  nielicytowanych kolorach młodszych.
 
Nacisk na kolory starsze kładziony jest dlatego,  że po otwarciu przeciwnika trudno spodziewać  się , abyśmy  często  mieli  bilans  na końcówkę bezatutową. Większa jest szansa na dogranie gry w kolorze starszym na mniejszej ilości punktów, ale dobrym układzie.
 
A zatem kontra wywoławcza na 1?  obiecuje co najmniej po  trzy karty  w pikach i kierach, i co najmniej  po  dwie  karty  w  treflach  i  karach.  Kontra na 1? przyrzeka  trzykartowe  fity  w  kolorach starszych i co najmniej dubletona w treflach. Aby skontrować 1? musimy mieć  co najmniej trzy piki (lepiej mieć czwórkę)  i  nie  mieć  krótkości  w żadnym  kolorze  młodszym,  podobnie  kontrując  1? obiecujemy co najmniej trzy kiery (najczęściej cztery kiery) i brak krótkości w treflach i karach.

To tyle teorii a teraz wymiana opinii z graczem lew_51 która zilustruje jak pojmowana jest kontra wywoławcza.

lew_51:  dz Wam za gre i miłego dzionka życze:)
klimaPL: nawzajem, ale popraw kontre:)
lew_51:–> do Partnera :  jakie 2? – tylko X:)
lew_51:  mam 13 oczek to co tu poprawiać?:)
klimaPL: wszystk
lew_51:  ale da P X – dam 1NT i miodzik:)
klimaPL: kontra wywolawcza to 13+ co najmniej 33 w starszych

I to by było na tyle o tej najczęstszej odzywce w naszym codziennym brydżu. Pamiętajcie że kontrując wywoławczo NIE WOLNO wprowadzać Partnera w bład co do ilości kart w kolorach starszych.

pozdrawiam

Jacek – klimaPL

 

 

Witam. Za nami pierwszy turniej wieczorny i to na dodatek grany na zapis średni (imp) , prawie nieobecny w polskiej rzeczywistości. Trafiło się rozdanie w którym NIKT nie otworzył systemowym Namyatsem (pełny co najmniej siedmiokart starszy). Zgadzam się że frekwencyjność tego otwarcia jest bardzo mała ale informacyjność znakomita.

Należało otworzyć 4? wskazując piki o ile się gra WJ PBC ver.7.0 i Partner bez problemu zalicytuje 4? z renonsu.

Witam. Dziś opiszę rozdanie w którym klubowicze  otwierając cienko wpadali później w panikę. Partner otwierającego na jego nieszczęście miał na tyle dużo PC że sokolim okiem natychmiast dostrzegał szlemika. Przestroga z tego rozdania jest taka : jeśli otwieramy ostro to później nie włączamy hamulców tylko traktujmy swoje otwarcie jako pełnowartościowe.

Sam nie wiem czy to strach czy misklik. Poniżej inny przykład strachu co ma wielkie oczy: